Uncategorized

PAMIĘTAMY……

  „Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju, dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.”

                      E. Daniszewska „Zaduszki”

            Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne – pełne głębokiej  zadumy nad przemijaniem życia, czas refleksji nad sensem ludzkiego losu.

I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i ….. odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać.

Święto Zmarłych to również czas, kiedy odżywają wspomnienia o tych, którzy odeszli, o naszych najbliższych zmarłych. Nasi mieszkańcy w tym dniu zapalają znicza pamięci na grobach swoich zmarłych koleżanek i kolegów spoczywających na pobliskim cmentarzu, porządkują nagrobki, stawiają kwiaty, wspominają dawne przyjaźnie i dobre chwile.

Październikowi solenizanci i jubilaci

            Miłą tradycją stało się organizowanie wśród mieszkańców imienin i urodzin. Solenizantka bądź jubilatka zaprasza gości na  torta, ciasto, kawę, owoce sama natomiast obdarowana zostaje prezentami . Październik obfitował w wiele popularnych imion. Swoje święto obchodziły Jadwiga, Marlena, Ździsława, Regina, Elżbieta. Solenizantki usłyszały  życzenia tradycyjnego  „Sto lat, dużo zdrowia i radości”. Takie chwile są doskonałą okazją, aby zjeść smaczne ciasto, porozmawiać, posłuchać muzyki, pooglądać prezenty, które otrzymały solenizantki.

Wycieczka autokarowa do Górecznika – 22.09.2021r.

Po kilkumiesięcznym okresie izolacji, ograniczeń i rezygnacji z przyjemnych wyjazdów, wreszcie 22 września duża grupa naszych mieszkańców wraz z opiekunami wybrała się na wycieczkę do Górecznika. Malowniczo usytuowane tereny nad stawem Górecznik, niegdyś należące do księcia Radziwiłła, leżące w dolinie Baryczy, gdzie swój bieg rozpoczyna rzeka Barycz prezentują się okazale i zachęcają do wstąpienia.

Pobyt w tych atrakcyjnych miejscach rozpoczęliśmy od spaceru do zagród ze zwierzętami. Mijaliśmy sympatyczne kozy, lamy, surykatki, kangury oraz wyglądające mniej sympatycznie świnie, indory . Niektóre z nich można było nakarmić.

Dalsza  cześć wycieczki to spacer ścieżką edukacyjno-muzealną prezentującą rozwój wsi i rybactwa w dolinie Baryczy. Można tu było zobaczyć historyczne eksponaty w postaci dawnych maszyn i urządzeń.

Po drodze przeszliśmy także ścieżką edukacyjną owadów-ogromne okazy owadów pozwoliły nam poczuć się bliżej natury. Po części rozywkowo-edukacyjnej przyszedł czas na spróbowanie regionalnych smakołyków– obiad, kawę i naleśniki z musem  w Karczmie Górecznik.

Starczyło nam również czasu na spacer na stację kolejową w Przygodzicach.

Pogoda i humory dopisywały wszystkim.

„Muzyczny piknik na Dzikim Zachodzie” 16.09.2021r.

            Korzystając z zaproszenia Warsztatu Terapii Zajęciowej w Ostrzeszowie – organizatorów „Muzycznego pikniku na Dzikim Zachodzie”, 16 września nasi mieszkańcy mieli niepowtarzalną okazję posmakować prawdziwego życia na Dzikim Zachodzie.

W kowbojskich kapeluszach, kraciastych koszulach i skórzanych kamizelkach wkroczyliśmy do świata kowbojów, Indian, traperów, szybkich rewolwerów i poszukiwaczy złota. Stanęliśmy oko w oko z piękną Indianką.

Dzielni uczestnicy spróbowali swoich sił w konkursach, wprawdzie nie ujarzmili mechanicznego byka, ale zrobili sobie zdjęcie pamiątkowe w fotobudce WANTED z kowbojskimi gadżetami. Nad przebiegiem całej zabawy czuwał doświadczony szeryf a do tańców przy muzyce country zapraszał DJ.

W kowbojski SALOONIE można było napić się oranżady, zjeść popcorn i inne przekąski.

Tego popołudnia jedynymi wystrzałami były salwy śmiechu i „wystrzałowa” atmosfera.

Wyjazd do kina i do pubu Hulaj – Kulaj – 14.09.2021r.

            Wychodząc naprzeciw potrzebom i pomysłom naszych mieszkańców 14 września zorganizowano dla nich wyjazd do ostrzeszowskiego kina na film „Zupa nic” oraz do pubu Hulaj-Kulaj na obiadowe przysmaki.

Film „Zupa nic”- polska komedia z gwiazdorską obsadą w roli głównej Kingi Preis i Adama Woronowicza, ukazuje codzienność PRL-u, burzliwe dorastanie, międzypokoleniowe wojny pod wspólnym niewielkim dachem- jednym słowem rodzinny galimatias. Film po brzegi wypełniony humorem sytuacyjnym i żartem, natomiast sala kinowa – salwami śmiechu.

W pubie jak zwykle, zostaliśmy przyjęci i potraktowani z niezwykłą gościnnością. Kolorowe porcje obiadu- upragnione frytki, nuggetsy z kurczaka i kolorowa sałatka pałaszowane były przez mieszkańców ze smakiem. Na deser nie zabrakło kawy i deseru lodowego. Zadowoleni mieszkańcy, ich dobre humory i słowa podziękowania oraz fakt, że mogą robić to samo, co wszyscy, są dla nas najlepszym dowodem, że to, co robimy ma sens.

„Zakręcone lato” w Domu Pomocy Społecznej w Kobylej Górze – 14.09.2021r.

Dnia 14 września grupa naszych mieszkańców udała się na piknik integracyjyny zorganizowany pod hasłem „Zakręcone lato” przez Dom Pomocy Społecznej w Kobylej Górze oraz Stowarzyszenie Tacy Sami.

Miejsce pikiniku- Myślniew – idealnie wpasowało się w klimat letniej, popołudniowej sjesty: smaczne jedzenie, owoce, lody i soki, dobra muzyka a w scenografii akcesoria plażowe- namioty, dmuchane łódki i piłki plażowe.

Atrakcją wydarzenia był zaproponowany przez gospodarzy konkurs na najlepszy strój prezentujący modę letnią oraz konkurs na najładniejsza piosenkę letnią.

Mieszkanka naszego Domu, Pani Ewa Lewandowska zaprezentowała się w długiej, kolorowej sukience i słomkowym kapeluszu.. Natomiast w konkursie muzycznym zaśpiewała piosenkę zespołu Pectus pt. „Barcelona”.

Miłą niespodzianką okazało się wyróżnienie i nagrodzenie wszystkich uczestników obu konkursów. Bez rywalizacji, bez wygranych i przegranych, bez niepotrzebnego stresu, bo w pikniku  „Zakręcone lato” najważniejsza była wspólna zabawa przy  dobrej muzyce.

„Biesiada Zbójnicka” – 40-lecie Domu Pomocy Społecznej w Rzetni 08.09.2021r.

W klimacie biesiady zbójnickiej zaprzyjaźniony z naszym ośrodkiem, Dom Pomocy Społecznej w Rzetni 8 września świętował swój Jubileusz 40-lecia działalności. Uroczystość zainaugurowana została mszą świętą odprawioną przez księdza proboszcza Mirosława Jankowskiego.

Licznie zebrani goście oficjalni gratulując  dyrektorowi 40-letniego dorobku, składali życzenia wręczając listy gratulacyjne i prezenty.

Dzięki pomysłowości gospodarzy na nowo odkryliśmy zapomniane karpackie klimaty – chleb ze smalcem, zbójnickie mięsiwo, wędzone oscypki i kiszone ogórki.

Gospodarze zadziwili dynamicznym i skocznym programem artystycznym. Dziewczyny Góralki w kolorowych kwiaciastych spódnicach, białych haftowanych bluzkach i wiankach na głowie przy skocznej muzyce z humorem i żartem tańczyły do piosenek Golec „Orkiestra” i słów piosenki „Mama ostrzegała”.

Gospodarze przygotowali zadania także dla gości. Konkurs na najlepszy strój zbójnicki – wymagał nie tylko pomysłowości i znajomości elementów oryginalnego stroju, ale także umiejętności uszycia go i skomponowania w artystyczną całość. W tej dziedzinie okazaliśmy się zwycięzcami. Nasi mieszkańcy- Pan Cezary  jako Góral i Pani Grażyna jako jego góralska dziewczyna, z przytupem  do skocznej muzyki, zaprezentowali przygotowany strój ukazując cały jego urok. Zadowoleni z siebie i wykonanego zadania, z dumą odebrali dyplom i nagrody za I miejsce.

W konkursie na najładniejsza parzenicę, Pani Grażyna przy użyciu kolorowych farb, sztalugi i ciekawego folkowego wzoru „wymalowała” III miejsce.

Jak przystało na jubileusz nie mogło zabraknąć tortu, muzyki i tańców.

Spędziliśmy bardzo miło czas.